Czasami pojawia się taki temat, w którym poruszana jest kwestia jakości ciuchów i w ogóle stosunku jakości do ceny. Wydaje się czasami, że niektóre modne ciuchy młodzieżowe zupełnie swojej ceny nie są warte. Rzeczywiście czasami też zauważam, że niektóre ciuchy młodzieżowe są jak szmatki. Ostatnio kupiłam sobie kilka klasycznych podkoszulków, takich zwyczajnych, w jednej z sieciówek. Siedzę sobie gdzieś tam i kontem oka widzę kłębek nitek, które mi z tego podkoszulka wyłażą :) Założyłam do pierwszy raz, a przy prasowaniu nic nie zauważyłam. Myślałam, że mnie krew zaleje, bo popruł się właściwie na połowie długości. Więc to chyba już ostatni raz , kiedy go założę. Powiedziałam sobie, że do tego sklepu już nie pójdę, bo takie ciuchy młodzieżowe to ja mam gdzieś. Dużo kupuję w second handzie, ale taka sytuacja mi się jeszcze nigdy nie zdarzyła z ciuchami z lumpeksu. No i pozostaje jeszcze kwestia na przykład właśnie Zary, która jakością nie powala, ale na pewno powala cenami :) Coraz bardziej przekonuję się do tego, że ciuchy młodzieżowe najfajniej kupuje się właśnie w lumpeksie, tam przynajmniej widać, jak ciuch wygląda po kilku praniach ;)
 
Ciuchy młodzieżowe to wciąż najchętniej kupowany towar w sieci i pewnie najchętniej też kupowany w second handzie. Lubimy sonie tak za nimi szperać w lumpeksach i grzebać także w tych w sieci. Przyznam się szczerze, że dla mnie kupowanie ciuchów bardzo długo raczej nie było przyjemnością, bo jestem dość drobna i moje rozmiary jakoś tak rzadko można było znaleźć. Jeśli udawało mi się znaleźć jakieś małe spodnie, to zapisywałam sobie nazwę sklepu :) Teraz wybór jest o wiele większy, więc i mniejsze ciuchy młodzieżowe łatwiej jest kupić. Nawet lumpeksy, które przecież zaopatrują się na zachodzi, gdzie otyłość jest spora, są ich pełne. I powiedziałabym, że pełniejsze niż niektóre sklepy, które bardzo zwracają uwagę na to, żeby mieć w swojej ofercie ciuchy młodzieżowe w większych rozmiarach, ale już o tych nietypowych w drugą stronę trochę zapominają. Jakby jednak nie było, trzeba przyznać, że teraz wybór mamy znacznie większy i ciuchy młodzieżowe też takie jakieś bardziej dostępne :)
 
Jestem bardzo ciekawa, czy ciuchy młodzieżowe, które znajdujemy w sklepach, rzeczywiście docierają do nas z opóźnieniem. Sama tego nie zauważyłam, ale myślę, że to całkiem możliwe, choć pewnie zdarza się to dużo rzadziej niż kiedyś. Generalnie zdarza mi się odwiedzać sieciówki :), ale znacznie bardziej wolę buszować po lumpeksach, a tam jak wiadomo ciuchy młodzieżowe prezentowane są z opóźnieniem :) Z oczywistych względów. Nigdy jednak nie miałam wrażenia, że są niemodne. Jest oczywiście cała masa ciuchów młodzieżowych, które pochodzą z poprzednich dekad, ale przy odrobinie kreatywności można i z takich wyczarować coś fajnego. Ciuchy młodzieżowe zawsze będą się szybko zmieniać, bo taka jest ich natura. Pozostają jednak takie, które zawsze są uniwersalne i świetnie sprawdzają się w połączeniu z każdą nowością czy nowo wchodzącym trendem. Dlatego lumpeks nigdy nie będzie niemodny, bo zawsze da się w nim wyszperać jakieś fajne ciuchy młodzieżowe. 
 
Nie zawsze ciekawe ciuchy młodzieżowe muszą być drogie. Są takie czasami dlatego, że przyzwyczailiśmy się, że powinniśmy za nie płacić całkiem sporo. Tymczasem można zupełnie tanie naprawdę fajnie się ubrać. Ja jestem zwolenniczką second handów stosunkowo od niedawna, bo pamiętam jeszcze te z lat 90., w których nie było dosłownie nic. Kupić tam można było właściwie jedynie ciuchy młodzieżowe do sprzątania:) Dziś wygląda to zupełnie inaczej. Czasem takie miejsca wyglądają jak normalne sklepy i dziś spotkać tam można właściwie wszystkich. Co ciekawe, takie miejsca przenoszą się także do sieci, czego bym się zupełnie nie spodziewała i co mnie dość mocno zaskoczyło, kiedy się o tym dowiedziałam. Kupować używane ciuchy młodzieżowe przez internet? Bez sensu. Tak sobie myślałam, a jednak. Teraz i ja dość często w taki sposób robię zakupy, zwyczajnie dlatego, że jest to dużo bardziej wygodny i szybszy sposób na kupienie ciuchów tanio. A w wielu miejscach w sieci można też znaleźć całkiem ciekawe ciuchy młodzieżowe od niszowych projektantów. Opłaca się szukać, bo czasem znajduję naprawdę ciekawe rzeczy:)
 
Jednym z celów zakupów w second handzie jest cdobycie modnych ciuchów młodzieżowych. Nie zawsze przecież możemy wyszukiwać same skarby vintage, a pod ręce wpadają nam czasem całkiem fajne ubrania, których szkoda by było nie kupić. Czasem spotykam się z opinią, że w second handzie to raczej nic fajnego i modnego dotać nie można. Okazuje się, że tak, a takie bardzo modne ciuchy młodzieżowe są na to najlepszym przykładem. Mozna więc modnie się ubrać, a nawet spokojnie podążać za trendami. Lumpeksowe zakupy uzupełnione o nowe rzeczy są idealnym zestawieniem. Nie trzeba więc wydawać sporych sum piniędzy, aby fajnie się ubrać. Poniżej moje wyszukane ciekawostki, które również świetnie pasują do tematu modnych ciuchów młodzieżowych. Fajne? Fajne:) I to za jaką cenę:
1. Atmosphere 34 zł
2. New Look 26 zł
3. Next 17 zł

 
Czego najczęściej poszukujemy w second handach? Nie, wbrew pozorom nie są to typowe ciuchy czy dodatki vintage, choć tak mogłoby się wydawać. Jak się okazuje, największym powodzeniem cieszą się popularne ciuchy młodzieżowe z sieciówek. Powodów jest pewnie kilka, a najbardziej popularny to chyba ten, że ciuchy młodzieżowe są zwyczajnie dość drogie, a młodzież często cierpi na brak miedzi:) I nie ma w tym absolutnie nic dziwnego. Kiedy brakuje pieniędzy, w człowieku wyzwalają się niesamowite pokłady kreatywności. Poza tym powiedzmy sobie szczerze, że wiele z tych ciuchów młodzieżowych, które widzimy w galeriach zwyczajnie nie jest warte swojej ceny. Po co więc przepłacać:)? Mnie najbardziej jednak podoba się to, że ciuchy młodzieżowe są często łączone z naprawdę starymi znaleziskami. Takie starocie, które czesto mają ogromny urok, same stają się w ten sposób ciuchami młodziezowymi. Uwielbiam wszelkiego rodzaju stylizacje retro i taką elegancję, która wręcz od nich bije. Czasem jestem pełna podziwu dla młodych dziewczyn, które pięknie łączą stare z młodym. Ja także lubię polować na ciuchy młodzieżowe w atrakcyjnych cenach, bo wtedy korzyść jest jak najbardziej wymierna. Tymbardziej, że do nas trendy docierają z lekkim opóźnieniem. Mam wielki ubaw, kiedy udaje mi się znaleźć na przykład rzecz z metką, a taka sama wisi w galerii z ceną beznadziejnie zawyżoną. Dlatego jeśli na zakupy po ciuchy młodzieżowe, to tylko do lumpeksu. Choćby dla samej satysfakcji wykiwania kapitalistów-krwiopijców:)